Wielkopolska będzie mogła kupić nasze elfy
Komisja Europejska badała, czy województwo wielkopolskie może sfinansować zakup taboru z unijnych pieniędzy. Przetarg rozstrzygnięto w październiku zeszłego roku. Wygrała go Pesa, która zaoferowała pociągi o nazwie Elf. Ale do dziś nie podpisano umowy. Najpierw przegrani konkurenci odwoływali się do Krajowej Izby Odwoławczej. Potem wynikły komplikacje z Komisją Europejską. Zakup pociągów ma kosztować 483 mln zł, z czego 168 mln zł to unijne dofinansowanie. Jego przyznanie musi zatwierdzić bezpośrednio KE. W grudniu zażądała jednak dodatkowych informacji i dokumentów, m.in. 10-letniej umowy z przewoźnikiem, który będzie korzystał z nowych pociągów. To zaniepokoiło wielkopolskich polityków. Obawiali się, że samorząd może stracić dofinansowanie lub jego część. Europoseł Konrad Szymański wystosował interpelację do Komisji, wspólnie z innymi politykami PiS napisał też specjalny list.
4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.