Już za niecałe trzy miesiące będzie przyciągać tych, którzy chcą zadbać o kondycję.

Kto jeszcze nie zna Bombika? Najwyższa pora zaprzyjaźnić się z łaciatym słonikiem. Okazja będzie jutro! Tuż przed Dniem Dziecka do "Gazety Wyborczej" dołączymy płytę z jego kolejnymi przygodami. To już trzecia historia ulubieńca maluchów. Tym razem nasz bohater wyrusza w odwiedziny do babci. Po drodze, nie słuchając rad cioci ani rodziców, udaje się na pustynię. - I tam spotykają go przeróżne przygody - opowiada Marzanna Kowalska z Radia Plus (producent płyt). Na przykład Bombik trafia na rogatą żmiję. Ona chce go ukąsić, słonik jest przerażony i... Aż strach powiedzieć, co dalej. Najlepiej, jeśli sami wysłuchacie płyty. Poprzednie przygody bardzo przypadły najmłodszym do gustu. - Fajna była pierwsza o tym, dlaczego Bombik ma łatę - opowiada 5-letnia Kasia. Na drugiej płycie okazało się, ze Bombik ma siostrę! - Na początku był trochę zły, bo nikt na niego nie zwracał uwagi - przypomina Kowalska. - Ale gdy młoda słonica zachorowała, Bombik dzielnie wyruszył po lek dla niej - smocze zioło. O tym, że dzieci uwielbiają Bombika, nikogo nie trzeba przekonywać. Maluchy z Przedszkola nr 28 wybrały go nawet na patrona swojej placówki. - To nie jest zwykły słoń, to łaciaty Słonik Bombik - uzasadniały. - Ma bardzo dobre serce - dodała Joanna Wasielewska, dyrektor przedszkola. Autorem bajek o Bombiku jest ks. Bogusław Zeman, autor bajki.

Potrzebujecie wiary, że żyjecie w fajnym mieście, które ma przyszłość. Omijajcie więc narzekających, bo pesymizm się udziela - radzi Paweł Panczyj, doradca Ernst&Young.

Szkodnik wrócił! W walce kasztanowce kontra szrotówek ciągle prowadzi ten drugi

Dostanie obiecane mieszkanie Samotny ojciec z ośmioletnim synem mieszka kątem u znajomych pod Płockiem. Urzędnicy przyrzekali mu mieszkanie w Łodzi, ale lokalu ciągle nie ma. O

Wiceprezydent dyżurował przy telefonie Łodzianie mają dużo problemów mieszkaniowych i chcą o nich rozmawiać. Nie krytykują pomysłu z urealnieniem czynszów, chociaż w wielu