W zeszłym roku Polacy wysłali do Krajowej Rady 449 skarg na reklamy telewizyjne i radiowe. Największe oburzenie wywołała reklamówka banku ING, w której pies podbiega do właściciela z petardą w pysku, a za kadrem słychać wybuch. Reklama ta była niezgodna z ustawą o radiofonii i telewizji, bo mogła zagrażać fizycznemu i psychicznemu rozwojowi małoletnich. Bank wycofał spot, ale gdyby chciał, mógłby dalej pokazywać go w internecie. Robi tak wiele firm. Teraz to się zmieni i widzowie będą mogli składać skargi również na reklamy w sieci. - Liczymy na to - mówi urzędnik KRRiT proszący o anonimowość.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp