Gok Wan przyjechał do Łodzi, by spotkać się z fanami i przeprowadzić trzy metamorfozy klientek Portu. Agnieszka Paprocka-Macias, która na spotkanie z Gokiem przyjechała aż z Nowego Targu, po przemianie pojawiła się w lazurowej, lejącej bluzce i ultrakobiecej spódnicy w kolorze rozbielonej pomarańczy. Zależało jej, by Gok przekonał ją do odważnych, soczystych kolorów. I to się udało. - Jestem przeszczęśliwa, to największa przygoda w moim życiu - mówiła wzruszona.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp