Anioł nie pyta o chorobę
Bardzo ładne echo - pani Elżbieta, ubrana w różowy szlafrok, siada w fotelu na przestronnym balkonie. Zwabiła ją tutaj muzyka. Podobnie jak pana Andrzeja, który przydreptał, opierając się o balkonik. Żona pomaga mu usiąść na krześle. - Muzyka koi duszę. Dzięki niej choć na chwilę można zapomnieć o zmartwieniach - mówi.
4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.