W ostatnich dniach w Azerbejdżanie aresztowano kilku znanych działaczy praw człowieka. W sobotę ten los spotkał Rasula Jafarowa, niespełna trzydziestoletniego obrońcę praw człowieka, goszczącego wielokrotnie w Polsce, ostatnio na Igrzyskach Wolności w Łodzi. Jafarow zasłynął z organizacji kampanii "Śpiewaj dla demokracji", która w czasie finału Eurowizji w 2012 r. miała zwrócić uwagę na łamanie praw podstawowych w Azerbejdżanie. Azerbejdżan był wówczas gospodarzem koncertu finałowego - w trakcie imprezy kilkuset demonstrantów w koszulkach z napisem: "Śpiewaj dla demokracji" przemaszerowało przez ulice stolicy. Jafarow prowadził rejestr więźniów politycznych w Azerbejdżanie i aktywnie działał na rzecz przyjęcia rezolucji Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy w sprawie łamania praw człowieka w jego kraju. Teraz sam stał się więźniem.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp