MATEUSZ SZWOCH: Leczyłem kontuzję, która była dużo poważniejsza, niż na początku się wydawało. W minionym sezonie, w pierwszej lidze, w Arce graliśmy mecz z Puszczą Niepołomice. Przewróciłem się, upadłem nieszczęśliwie, a za chwilę jeszcze wpadł na mnie rywal. Doznałem pęknięcia kostki. Miałem wrócić po kilku dniach, a nie grałem w piłkę dwa i pół miesiąca. Do Warszawy przyjechałem, wiedząc, że kilka tygodni nie będę ruszał piłki.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp