Najpierw sprawdzam, jak się żyje i pracuje fryzjerce w salonie przy Targowej. Potem idę na wystawę młodych architektów o rewitalizacji w Muzeum Warszawskiej Pragi.
Krótko i z przedziałkiem proszę - mówię, siadając przed lustrem. I pytam, czy przyda się metro.
To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.
4 miliony tekstów od 1989 roku. Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej". Znajdź historie, których szukasz.
Estetyczny alarm na Żoliborzu. Ceramika w kolorze słońca, piasku i morza z lat 60., która zdobiła kawiarnię Havana w Spółdzielczym Domu Handlowym "Merkury", trafiła na śmietnik historii
Najpierw sprawdzam, jak się żyje i pracuje fryzjerce w salonie przy Targowej. Potem idę na wystawę młodych architektów o rewitalizacji w Muzeum Warszawskiej Pragi.
Co dalej z pasażem Wiecha? - Brakuje tam życia - przyznaje architekt jego modernizacji sprzed dekady. - Może ratunkiem byłby powrót do lat 60. i tego, co tam już było? - pyta współautor Ściany Wschodniej z Domami Towarowymi "Centrum"
STOŁECZNY PRZEGLĄD TYGODNIA NA SKARPIE, POD SKARPĄ I KARPIE DARIUSZ BARTOSZEWICZ (GAZETA WYBORCZA) Skarpę Warszawską należy pisać wielką literą. Bo to świętość. Ona decyduje o
Najbardziej żal Supersamu. Miał genialną konstrukcję. Był piękny. Dekady temu wzbudził we mnie taki zachwyt, jaki wrócił dopiero pod wieżą Eiffla. Co tam Opera w Sydney, inne cuda tego świata. Supersam - to było to! Mały, a jak cieszył
Dialog o ilości cukru w cukrze z filmu "Poszukiwany, poszukiwana" wszedł do kanonu absurdów. Podobne pytania z czasów PRL wracają, bo ile jest deptaka w deptaku obiecanego na Próżnej?