Janusz Waluś wyemigrował z Polski w latach 80. Został obywatelem Republiki Południowej Afryki (w tym roku zrzekł się obywatelstwa tego państwa) i działał w neonazistowskim Afrykanerskim Ruchu Oporu. W 1993 roku, tuż przed upadkiem rasistowskiego apartheidu, zabił Chrisa Haniego, walczącego z rasizmem lidera Partii Komunistycznej. - Kraj znalazł się na krawędzi katastrofy. To morderstwo popełnione z zimną krwią zszokowało nas i świat. Teraz jest czas, aby wszyscy mieszkańcy RPA sprzeciwili się tym, którzy chcą zniszczyć to, za co Chris Hani oddał życie - za wolność dla nas wszystkich - mówił wtedy Nelson Mandela.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp