Od tygodnia jestem na urlopie i spędzam go na działce w rodzinnych ogródkach działkowych. Wypoczynek zacząłem od wykopania peonii, które miały ponad 20 lat. Wielkie, stare bulwy. Kiedyś działkowcy się z nich utrzymywali, sprzedawali kwiaty, krążą opowieści, że ludzie nawet domy sobie za nie postawili. Moje już tylko przyciągały złodziei, nie było z nich wiele pożytku, zostawiłem więc tylko kilka sadzonek. Aby kwiaty zanieść żonie.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp