To jedna z tych działek w śródmieściu, której zagospodarowanie rozpala wyobraźnię poznaniaków. Plac pomiędzy ul. Dąbrowskiego, Roosevelta i Słowackiego przed wojną wypełniały secesyjne kamienice. Zostały zniszczone w czasie wojny i rozebrane pod koniec lat 40. Działka od lat należy do firmy deweloperskiej Wechta. Kilkanaście lat temu była mowa, że przed Euro 2012 powstanie tutaj czterogwiazdkowy hotel. Wechta miał go wybudować razem z inwestorem z Austrii, ale inwestycja nie doszła do skutku. Dlatego cały czas na ogrodzonym placu w centrum miasta znajduje się parking strzeżony, budki z fast foodem i chemią z Niemiec oraz wielka LED-owa reklama. Cały ten przestrzenny chaos jest jednym z poznańskich "miejsc wstydu".

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp