Cesarz dziki, ale łaskawy
- Super! - krzyczy Antek przy trzecim zakręcie slalomu. - Juhu! - drze się Jasiek. Bramka jest tak niska, że trzeba kucnąć, skaczą ze skrzyni, wjeżdżają do tunelu, wpadają na mostek i już meta. Rumiane buzie uchachane, nic dziwnego, że dziecięcy parcours nazywa się Hans im Glück (Szczęśliwy Hans).
4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.