Decentralizacja tak, ale częściowa
W Polsce od lat nie toczy się poważna dyskusja o stanie polskiego państwa. Politycy unikają rozważań na temat zmian ustrojowych i dotyczących filozofii rządzenia. Jeśli reformują, to wybierają raczej doraźne działania, które mają poprawić, oczywiście ich zdaniem, różne obszary administracji publicznej. Tym bardziej warto docenić wysiłek, który włożyli członkowie i członkinie inicjatywy Zdecentralizowana RP. Proponują oni daleko idącą zmianę ustroju Polski w kierunku federalizacji kraju. Tak - ich pomysł to federalizacja, a nie tylko decentralizacja, jak można by było wnioskować po nazwie ruchu. Regiony - województwa miałyby same decydować o kwestiach nauczania, wysokości większości opłat i podatków, decydować o kwestiach światopoglądowych, politykach rozwojowych. Autorzy wychodzą z założenia, że państwo średnio nam się udało. Trwa wyniszczająca wojna domowa, która marnotrawi uwagę opinii publicznej. Wyjście z tej patowej sytuacji to przesunięcie kompetencji niżej, na poziom województwa.
4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.