Czwarty raz w kończącej się właśnie dekadzie polski pełnometrażowy film może zostać nominowany do Oscara. Sukces "Bożego Ciała" Jana Komasy pokazuje, że polskie kino nie tylko Pawlikowskim stoi. W ubiegłym roku błyskotliwy debiut zaliczył Bartosz Kruhlik ("Supernova"), ogromny potencjał potwierdziła "Monumentem" Jagoda Szelc, z przytupem na duży ekran powrócił z "Mową ptaków" Xawery Żuławski. Publiczność zachwycił Maciej Pieprzyca, tym razem biografią niewidomego jazzmana ("Ikar. Legenda Mietka Kosza"). Nowe dzieło Agnieszki Holland pokazywane na Berlinale podbiło także ubiegłoroczną Gdynię.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp