WŁADZA PRZEJRZAŁA SIĘ W "DZIADACH"
Teatr im. Juliusza Słowackiego potrzebuje pilnie 3 mln zł. Bez tych pieniędzy nie ma co marzyć o kolejnych premierach. Placówka jest w trudnej sytuacji, bo Ministerstwo Kultury wycofało się z deklaracji finansowania sceny. To efekt nagonki, jaką po listopadowej premierze rozpętała małopolska kurator oświaty Barbara Nowak. Urzędniczka nie widziała spektaklu, ale rozesłała do szkół pismo, w którym przestrzegała dyrektorów, by nie zabierali młodzieży na spektakl Mai Kleczewskiej. "W mojej ocenie, haniebne jest używanie dzieła wieszcza A. Mickiewicza dla celów politycznej walki współczesnej opozycji antyrządowej z polską racją stanu" - komentowała na Twitterze.
4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.