- Moim zdaniem to nabijanie ludzi w butelkę, a do tego jeszcze po prostu nieuczciwa konkurencja - denerwuje się nasz Czytelnik. Kilkanaście dni temu zdecydował się on na zakup kilku niezbędnych rzeczy do swojego nowego mieszkania.Promocja jest, towaru nie ma

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp