Potwierdziły się powtarzane w mediach od dawna sygnały, że na łódzkim Górniaku można kupić broń. Rozbicie "zatrudniającego" około 20 osób sklepu z pistoletami, granatami, narkotykami i sfałszowanymi dokumentami zajęło policjantom z Centralnego Biura Śledczego pół roku.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp