W marcu 1999 r. wyrokiem sądu Rada Nadzorcza Osiedla Młodych została ostatecznie uznana za nielegalną. Tym samym jedyną prawnie działającą w spółdzielni władzą pozostał zarząd. Pół roku wcześniej Sąd Okręgowy unieważnił uchwały Nadzwyczajnego Zebrania Przedstawicieli Członków Spółdzielni, na którym wybrano m.in. nową radę. W 1999 r. za niezgodny z obowiązującym prawem spółdzielczym uznany został przez sąd także statut - najważniejszy spółdzielczy dokument. Oznaczało to brak możliwości podjęcia jakiejkolwiek uchwały. Prawnicy uznali tę sytuację za patową. Aby uchwalić nowy statut, trzeba było zwołać Walne Zgromadzenie członków spółdzielni. Odbyło się ono w czerwcu ub.r. w poznańskiej Arenie. Jednak Róża Antkowiak, jedna z członkiń spółdzielni, twierdzi, że było ono nieważne. Zarzuciła również zarządowi spółdzielni, że złamał on prawo nie przedstawiając bilansu finansowego. Prokuratura umorzyła jednak we wrześniu ub.r. postępowanie w obu tych sprawach. Róża Antkowiak odwołała się od tej decyzji do poznańskiego Sądu Rejonowego. Wczoraj przedstawiła kolejne dowody w tej sprawie. Są to m.in. taśmy wideo z nagranym Walnym Zgromadzeniem. Sędzia odroczyła więc rozprawę do 12 czerwca, by zapoznać się z dowodami.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp