- W tej chwili człowiek mieszkający w Kielcach, który jest miłośnikiem wycieczek rowerowych, w zasadzie nie bardzo ma gdzie jechać. Większość dróg jest niezbyt bezpieczna - twierdzi Zatorski. Według niego dobrym rozwiązaniem byłoby stworzenie trasy rowerowej łączącej Kielce ze Śladkowem, który leży koło Chmielnika. Na rowerzystów czekałyby naprawdę malownicze widoki. Większość trasy wiodłaby przez lasy, często w pobliżu jeziorek i innych zbiorników wodnych (zwłaszcza w okolicach Maleszowej). Oprócz atrakcji przyrodniczych rowerowi turyści zwiedzić mogliby polskie Loreto, czyli Piotrkowice z zespołem budynków klasztornych z XVIII w. Byłby to główny przystanek na trasie. Tym bardziej że niedaleko Piotrkowic znajduje się Tarnoskała, gdzie obejrzeć można pozostałości po pałacu rodu Tarnowskich.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp