SWINGERS
Niskobudżetowa, lekka i bezpretensjonalna komedia obyczajowa. Głównym bohaterem jest początkujący aktor (będący zarazem autorem wyraźnie autobiograficznego scenariusza Favreau), który po zerwaniu ze swoją długoletnią narzeczoną wyjeżdża z Nowego Jorku do Los Angeles. Mimo że od chwili rozstania upłynęło już sporo czasu - wciąż nie może jej zapomnieć, a brak postępów w podboju Hollywood dodatkowo jeszcze pogłębia życiową frustrację. Próbujący wyciągnąć go z dołka przyjaciel (Vaughn) oprowadza to chodzące nieszczęście - w towarzystwie kilku jeszcze kumpli - po modnych klubach LA, poi martini, naraja dziewczyny - ale towarzyska terapia nie skutkuje... Bardzo ujmujący (i bardzo niehollywoodzki) jest ten portret niepewnego siebie, znerwicowanego, dyskretnie zabawnego w swojej życiowej niemocy faceta - jak również jego środowiska, składającego się z nadrabiających męską fanfaronadą, próbujących na siłę "cieszyć się życiem", ale w rzeczywistości równie zagubionych dwudziestokilkulatków z peryferii Hollywood. Dodatkowej autentyczności całej tej historii przydaje to, że młodzi aktorzy grają tu właściwie samych siebie - zapewne jednak sukces "Swingersów" w Stanach odmieni ich zawodową sytuację.
4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.