We wczorajszym wyścigu drużynowym juniorów bardzo długo prowadzili kolarze KTK Kalisz, którzy jako drudzy wyruszyli na trasę wokół Golubia-Dobrzynia. Ich międzyczasy zaczęli poprawiać dopiero torunianie - aktualni mistrzowie Polski wyjechali ostatni. Zawodnicy Pacificu/Nestle byli bardzo zmobilizowani po niepowodzeniu w jeździe parami i już w połowie 50-kilometrowego dystansu mieli lepszy czas niż rywale z Kalisza. Michał Gołaś, Marcin Osiński, Patryk Bonda i Sławomir Baliński wpadli na metę z wynikiem 1:04,08 - zaledwie o 52 sekundy lepszym niż KTK.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp