Niełatwo przyszło gospodarzom pierwsze zwycięstwo we własnej hali. W pierwszej grze będący w znakomitej formie Jakub Kosowski w trzech setach pokonał Kołacińskiego (11:9, 11:5, 11:8), ale w dwóch kolejnych triumfowali przyjezdni po pięciosetowych pojedynkach: Alan Woś pokonał Artura Daniela, a Witold Skolimowski Dariusza Kiełba. W deblu trener Józef Lewandowski zdecydował się na zmianę. Za słabo grającego Kiełba desygnował do walki Daniela. To było trafne posunięcie. Para Kosowski - Daniel nie dała szans Wosiowi i Skolimowskiemu. Po chwili lider Olimpii-Unii ponownie dał lekcję gry tym razem Wosiowi, ogrywając go w trzech krókich setach. Zwycięstwo Olimpii-Unii przypieczętował Kiełb, wygrywając w pięciu setach z Kołacińskim.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp