Chęć udziału w prywatyzacji wyraził już niemiecki Rurhgas i francuski Gas de France. Według wstępnych założeń 34 proc. akcji Litwa chce sprzedać strategicznemu inwestorowi z Zachodu, 25 proc. zaproponuje dostawcy gazu, czyli Gazpromowi. W rękach państwa na razie zostanie 34 proc. akcji. Pozostałe kilka procent akcji mają prywatni inwestorzy z Litwy. Rząd litewski jeszcze w tym roku planuje zakończenie prywatyzacji litewskiego sektora energetycznego. Przemysł naftowy jest już w rękach amerykańskiego Williamsa. Oprócz koncernu gazowego do prywatyzacji została jeszcze Lietuvos Energia zajmująca się wytwarzaniem i dostarczaniem energii elektrycznej.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp