GKS, ten z małej hali przy rondzie, zabiegał jeszcze o zamianę gospodarza meczu. Katowiczanie chcieli zagrać w Tychach. - Nie otrzymałem na to zgody policji - tłumaczy Jacek Białożyt, prezes tyszan. Obu GKS-om nie pozostaje więc nic innego, jak tylko podzielić się kibicami. - Może pomyślimy jeszcze o zmianie godziny, ale wtedy trzeba byłoby zagrać dopiero o 19.30. Na razie aktualna jest godz. 17 - dodaje Szymkowska.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp