Otóż jest garstka takich Francuzów. Krzysztof Jeżewski, paryski tłumacz i poeta, sprowadził kilku z nich do dyskusji panelowej w Instytucie Polskim, gdzie dobry poeta i tłumacz Claude-Henri du Bord postawił Norwida na równi z Baudelaire'em i Dostojewskim (wszyscy trzej urodzeni w tym samym roku). Inny poeta i wybitny jezuita Jean Mambrino zapowiadał "owocowanie dzieła poety w wymiarze ogólnoludzkim", a angielsko-paryski intelektualista Michael Gibson ciekawie analizował myśl Norwida, że człowiek jest to "kapłan bezwiedny", jeszcze niedojrzały, ale dojrzewający do jedności z innymi ludźmi i z Bogiem.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp