Aut było za mało
Praktyki te miały polegać na ograniczeniu sprzedaży aut Mercedesa z krajów UE, w których są one tańsze, dla klientów w państwach UE, w których te same auta sprzedaje się drożej. Dla ograniczenia przepływu tańszych aut DaimlerChrysler (noszący jeszcze nazwę Daimler-Benz, gdyż rzecz dotyczy sprawy z połowy lat 90.) miał wykorzystywać przepisy UE. Pozwalają one koncernom motoryzacyjnym narzucać teren działalności dla poszczególnych dealerów.
4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.