Ewa Symonides, główny konserwator przyrody, wiceminister środowiska: Z raportu jasno wynika, że pomysł budowania tamy w Nieszawie jest i niepotrzebny, i niezwykle drogi. Jeżeli więc możemy uniknąć katastrofy, nie budując tamy w Nieszawie, to bardzo dobrze. Przecież oznaczałoby to zniszczenie kolejnych niezwykle cennych przyrodniczo terenów w dolinie Wisły, które powinniśmy chronić również ze względu na dyrektywy UE, które niedługo zaczną nas obowiązywać. Proponowane rozwiązania powinny być przedmiotem pogłębionych studiów, np. trzeba zbadać, jaki wpływ na okoliczne lasy miałoby zniknięcie zbiornika włocławskiego.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp