Niespełna dwa tygodnie temu naukowcy z USA ogłosili w "Nature", że Antarktydę zamiast globalnego ocieplenia dotknęło... oziębienie. Z badań Petera Dorana wykonanych w okolicy tzw. Suchych Dolin wynikało, że najzimniejszy kontynent, zamiast ogrzać się w ciągu ubiegłego stulecia o 0,06 stopnia Celsjusza (o tyle podniosła się temperatura na Ziemi), ochłodził się i to dość znacznie - tylko w ciągu ostatnich 35 lat temperatura spadła tam aż o 0,7 stopnia!

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp