Stany Zjednoczone. Pewna Amerykanka znalazła sobie idealnego partnera do wspólnego spędzenia reszty życia. Wybrankiem okazał(a) się ona sama. W dniu swoich 40. urodzin postanowiła poślubić siebie samą. Ceremonia odbyła się przed lustrem i podobno panna młoda miała na sobie piękną suknię.

Chiny. 12 lutego zaczyna się chiński Rok Konia, który, jak twierdzą sami Chińczycy, jest nie najlepszy, jeśli chodzi o zawieranie małżeństw i rodzenie dzieci. W związku z tym pod koniec stycznia młode pary licznie ruszyły do urzędów stanu cywilnego, żeby zdążyć przed feralnym rokiem. Taki obrót sprawy bardzo spodobał się obsługującym ceremonie ślubne firmom, które podniosły ceny na swoje usługi. Na przykład wynajęcie limuzyny kosztowało 260 dolarów, a sfilmowanie ślubu - 60 dolarów.

Brazylia. 24 godziny zajęło pewnemu Brazylijczykowi zrobienie 111 tysięcy przysiadów. Można zapytać po co? Po to mianowicie, żeby pobić poprzedni rekord, 103 tysięcy przysiadów, należący do pewnego mniej wytrwałego Amerykanina.

Wielka Brytania. Jak wynika z niedawno przeprowadzonego w Europie sondażu, najświeższy oddech na naszym kontynencie mają Brytyjczycy. Według badaczy przyczyn świeżości jest kilka, w tym lepsza dieta, częstsze zmienianie szczoteczki do zębów oraz używanie płynu do płukania ust.

Singapur. Dobra wiadomość dla miłośników psów w Azji. W Singapurze otwarto pierwszą w tym kraju restaurację, gdzie obok właścicieli stołować się mogą także ich ulubieńcy. Menu dla psów obejmuje m.in. zupy i desery, w tym lody. Wszystkie dania są wcześniej sprawdzane przez weterynarza.

Rumunia. Co mają ze sobą wspólnego Madonna, Winnetou, Dolar, Wiza i Bruce Lee? Są to ostatnio bardzo popularne imiona w Rumunii. Do innych należą również Rewolucja i Bush. Podobno jedna z młodych matek próbowała ochrzcić swoje dziecko imieniem ben Laden, ale lokalne władze się na to nie zgodziły.