Sarnat popadł w niełaskę, bo narzekał na zarobki w Wiśle. Wyjechał do Turcji, a gdy wrócił (Turcy nie płacili Wiśle za transfer), wylądował w drużynie czwartoligowych rezerw Wisły.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp