Porastająca śmieci trawa wskazuje, że odpady były tam gromadzone od kilku miesięcy. Strażnicy trafili na składowisko przypadkowo w czasie patrolowania tego terenu w miniony wtorek. Gruz, plastikowe torby i resztki farb leżą niemal przy samym płocie strefy ochronnej ujęcia wody pitnej dla mieszkańców os. Mazurskiego.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp