W Generalnym Gubernatorstwie około 250 osób drukowało jawnie swoje utwory, często książki dla dzieci czy domowe poradniki. Kierownictwo Walki Cywilnej uważało to za kolaborację. Dziś byłbym ostrożny z tak ostrą oceną - mówi historyk KRZYSZTOF WOŹNIAKOWSKI * w rozmowie z Romanem Graczykiem
Roman Graczyk: Z Pańskich książek poświęconych literaturze ukazującej się po polsku pod okupacją niemiecką wyłania się obraz odmienny od złotej legendy o postawie Polaków w tych czasach.
To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.
4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.
Kup dostęp