Sypień, 24-letni mieszkaniec bloku przy ul. Gagarina w Gliwicach, złożył wczoraj na policji doniesienie o pobiciu. We wtorek wieczorem wracał ze spaceru z psem, gdy podeszli do niego strażnicy miejscy. Zwrócili uwagę, że pies chodzi bez smyczy, a następnie kazali się wylegitymować. Sypień smycz założył, ale dokumentów przy sobie nie miał.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp