Policjanci koło Bydgoszczy zauważyli wczoraj dziwnie poruszający się ciągnik. Jego kierowca nie zatrzymał się, wręcz przeciwnie - przyspieszył i próbował staranować policjantów.

Funkcjonariusze otworzyli ogień do traktora. Kule przedziurawiły dwie opony. Okazało się, że jego kierowca był pijany. Nie wiadomo, ile miał promili, bo nie był w stanie dmuchnąć w alkomat. Pobrano więc do badań próbkę krwi, a przesłuchanie przełożono na wtorkowy poranek.