Koniec kłamstw, koniec cynizmu, musisz to wreszcie przyznać, to straszna żenada być mężczyzną, być mężczyzną znaczy nie mieć nic realnego do roboty w życiu oprócz ściągania z internetu o dupie i cycach bez fabuły żadnej filmów i bez napisów, bez egzystencji ludzkiej prób zgłębienia tajemnicy, na brzegach gazet rysować hitlery, jakieś chore swastyki, zajmować się rozpoznawaniem wśród znajomych osób Żydów, Murzynów i pod rasy białej płaszczykiem utajonych Chińczyków. Ale ja dziś powiem ci przez dziecka urodzenia pryzmat, że żenada to straszna być mężczyzną - to moja dewiza, koniec kłamstw i koniec cynizmu, ostatnia rzecz, którą bym chciała mieć, to penisa, nigdy w życiu, dziś nad miastem widzę wielki prawdy neon: jak chujowo jest być tobą, jak dobrze jest być mną, mężczyzna tylko wciąż marnuje wodę i prąd, elo.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp