Do końca rozgrywek III ligi zostały trzy kolejki. Lechia ma trzy punkty przewagi nad drugą w tabeli Unią Janikowo. Biało-zieloni mają gorszy bilans bezpośrednich meczów z zespołem z Janikowa i żeby nie oglądać się na wyniki Unii, muszą jeszcze zdobyć przynajmniej siedem punktów. Powinni to osiągnąć bez problemów, gdyż ich rywale grają w rundzie wiosennej fatalnie. Obra Kościan (12 punktów na wiosnę) jest filią Groclinu Grodzisk Wielkopolski, ale niemieszczący się w składzie pierwszoligowca zawodnicy nie wpływają znacząco na poziom gry zespołu. Kotwica Kołobrzeg po rundzie jesiennej była wiceliderem tabeli i miała tyle samo punktów, co zajmujący pierwsze miejsce TKP Toruń, ale szybko straciła szansę na awans. Zdobyła wiosną 13 punktów, ale nawet grając ze słabeuszami, ma spore kłopoty z odniesieniem zwycięstwa. W ostatniej kolejce Kotwica grała z praktycznie zdegradowaną już do IV ligi Unią Tczew, która do Kołobrzegu przyjechała z 11 zawodnikami i rezerwowym bramkarzem. Kotwica wygrała 3:1, ale gdyby Unia wykorzystała przy stanie 0:0 rzut karny, mogło dojść do niespodzianki. Lechia zakończy sezon wyjazdowym meczem z Chemikiem Bydgoszcz. Po upadku fuzji z Zawiszą Chemik jest drużyną środka tabeli. W rundzie rewanżowej w większości meczów nie zachwyca, ale udało mu się urwać punkty na własnym boisku Unii Janikowo (w sumie 13 punktów wiosną). Gorsze wyniki od trzech ostatnich rywali Lechii mają w tej rundzie tylko zamykające tabelę Unia Tczew i Odra Chojna.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp