- Dla panny młodej polecam różnego rodzaju tafty, gniecione materiały, wykwintne jedwabie czy szyfony - mówi Jarosław Prokop, właściciel firmowego salonu ślubnego Cymbeline. Królują tam draperie na sukniach, zdobienia z koralików, wplecenia ze srebrnych lub złotych nici.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp