To i owo
Gości na polskich balkonach już od kilku lat, jednak to ciągle niedoceniona roślina. Jej zwisające gałązki przez całe lato obsypane są oryginalnymi niebieskofioletowymi i białymi kwiatami, przypominającymi małe wachlarze. Scewolę możemy sadzić w wiszących koszach, stojących donicach, skrzynkach na balustradzie, także w towarzystwie innych roślin. Nadaje się też na rabaty. Lubi ciepłe, słoneczne stanowiska, nie znosi przesuszonego podłoża. Ten taras znajduje się w miejscu, gdzie często wieje silny wiatr. W charakterze zielonej zapory wykorzystano tu żywotniki o kolumnowym pokroju (odmiana 'Smaragd'), posadzone w skrzyniach usytuowanych przy balustradzie. Dodatkową osłonę stanowią wieloletnie i jednoroczne pnącza, którym za podporę służy pergola umieszczona za skrzyniami. Plusk wody na balkonie? To możliwe, jeśli zamontujemy na nim niewielką fontannę, jak np. zestaw Terra Patio lub Green Patio firmy Aqua-Szut (cena ok. 180 zł). Obydwa składają się ze zbiornika na wodę, pompy Turbo 2001 z regulacją wydajności przepływu oraz z dyszy. W zbiorniku znajdują się półki-zagłębienia przeznaczone specjalnie dla roślin. Będą się tam dobrze czuły gatunki lubiące wilgotne powietrze. Kwiaty ustawia się w doniczkach. Trzeba czasem sprawdzać, czy w zagłębieniach nie zbiera się woda. Rośliny balkonowe bujnie kwitną, jeśli są dokarmiane odżywkami przeznaczonymi specjalnie dla nich. Pelargonie, surfinie oraz inne grupy petunii, datury, a także gatunki o dekoracyjnych liściach możemy zasilać nawozami krystalicznymi z serii Starter (Ogrody Polskie). Sprzedawane są w 200-gramowych saszetkach (cena ok. 4 zł). Każda wystarcza na 200 l roztworu! Najnowsza odmiana diascji 'Flying Colors Roccoco' zadziwia kwiatami. Mają one pofałdowane brzegi i są dwubarwne: delikatny róż łączy się z bielą. Pędy wyginają się ku górze, tworząc jakby mgiełkę. Dzięki temu diascja posadzona z innymi gatunkami dodaje kompozycji lekkości. Jej wymagania są podobne jak większości roślin. Podłoga na balkonie zaprezentuje się jak ogrodowa ścieżka, jeśli wysypiemy ją warstwą żwiru (grubego i drobnego, aby wygodniej było po nim stąpać) oraz ułożymy kilka betonowych płytek o żwirowej fakturze. Aby kamienie nie spadały, balkon trzeba zabezpieczyć, np. obstawiając go skrzynkami. Jedną z pierwszych traw przeznaczonych na balkony jest odmiana mietlicy rozłogowej sprzedawana pod nazwą Agrostis 'Bamboo Green Twist'. Roślina ma wąskie liście i pędy, osiągające 1,5-1,8 m długości. Doskonale się krzewi, tworząc gęsty zielony warkocz. Najlepiej rozrasta się w dużych wiszących pojemnikach, w miejscach półcienistych i zacisznych. Wymaga bardzo obfitego podlewania i przepuszczalnego podłoża z dobrym drenażem. Służą jej nawozy do roślin zielonych, np. z serii Dobrovit lub Bujna Zieleń. Agrostis sadźmy pojedynczo, bo zagłusza inne rośliny. Jeśli chcemy posadzić na balkonie iglaki, postarajmy się o duży pojemnik, np. skrzynię z impregnowanego drewna. Dla pojedynczej rośliny powinna mieć wymiary co najmniej 50 x 50 x 30 cm. Do ścianek skrzyni od wewnątrz należy przybić styropianowe płyty (ochronią korzenie przed mrozem), a w dnie wywiercić otwory. Na spodzie umieszczamy warstwę drenażu (grubości około 10 cm), którą przykrywamy agrowłókniną. Na nią sypiemy ziemię dla iglaków. W pojemnikach dobrze radzą sobie sosny, jałowce i żywotniki zachodnie. Do dekoracji ściany na balkonie wykorzystano stare żeliwne nosidła na wodę. Na nich zawieszono wiklinowe koszyczki w kształcie rożków z pęczkami dojrzałych kłosów zboża. W ten oto sposób powstała oryginalna ozdoba na cały sezon, nie wymagająca nawet podlewania. Zimą zbożem mogą się karmić ptaki. Lantana to krzew, który latem zdobi tarasy i balkony, a zimę spędza w chłodnych pomieszczeniach. Kwiaty rośliny - drobne, skupione w półkulistych kwiatostanach - odznaczają się ciekawą cechą - rozwijając się, stopniowo zmieniają barwę, np. bladożółte różowieją, a pomarańczowe stają się czerwone. Lantana może być prowadzona jako drzewko na pniu. Lubi słońce, wymaga żyznego podłoża i dużych donic. Podlewamy ją w taki sposób, by ziemia w doniczce była stale lekko wilgotna, i zasilamy nawozami dla roślin kwitnących. Jesienią przycinamy pędy i przenosimy lantanę np. do widnej chłodnej piwnicy (4-10°C). U większości nowych odmian pelargonii przekwitłe kwiatostany opadają same. Natomiast u starszych zasychają i pozostają na roślinie. Należy je regularnie usuwać, najlepiej wyrywając szypułkę kwiatową u samej nasady. Dzięki temu pelargonia nie tylko zyska na urodzie, ale także szybciej wytworzy nowe pąki. Scewola - warto ją polubić
Zielona osłona
Fontanna w wersji mini
Dla każdego coś smacznego
Diascja zwiewna jak mgiełka
Jak ścieżka w ogrodzie
Welon z trawy
Iglaki w solidnej skrzyni
Nosiły wodę, ponoszą kłosy
Lantana zmienną jest
Usuwajmy przekwitłe kwiaty
4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.