W nagłych przypadkach wręcz odruchowo dzwonimy lub jedziemy na pogotowie. Jeśli dziecko się zadławiło, oparzyło, zemdlało, połknęło coś niebezpiecznego, skaleczyło się i mocno krwawi, ma drgawki lub straciło przytomność - niezwłocznie powinien obejrzeć je lekarz. Na szczęście takie poważne wypadki zdarzają się bardzo rzadko. Częściej bywa tak, że dziecko źle się czuje, a my nie jesteśmy zupełnie pewni, czy wystarczy leczenie w domu, czy też należy z malcem jak najszybciej jechać do pediatry.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp