Jeżeli napiszesz, to jeden jedyny list, a na odpowiedź nie czekaj, powiedziałem. No i tak było Z tamtego wieczoru zapamięta jego oczy. Duże, zielone. Stał koło pieca kuchennego,
Zdjęć Marleny Dietrich w Warszawie nie robił pan Kwiatek, lecz fotograf zatrudniony w jego zakładzie przy Krakowskim Przedmieściu pan Marek Balcerzak. Za pomyłkę przepraszam
Paryż, lotnisko. 16 stycznia 1964 roku. Wylot do Polski. Sztuk bagażu jest 35. Kufry ogromne jak szafy, w dwóch odcieniach szarości, ozdobione czarnymi inicjałami MD i mosiężnymi guzikami
O, tu mam pamiątkę z Warszawy. - Staruszek podnosi brodę, naciąga skórę jak przy goleniu. Na pomarszczonej szyi cienka blizna.- Nóż?- Chyba bagnet. 60 lat sobie powtarzam: "Był nie dość ostry". Polak chciał mi poderżnąć gardło. Widziałem tylko jego oczy i błysk na hełmie. W Warszawie stoczyłem 19 walk na noże i bagnety. W piwnicach. Piwnice to była druga Warszawa. Kiedy walczysz w piwnicy, jest cicho, nic nie widzisz. Byłem szybszy. Zabiłem tego Polaka. Warszawa to moje najstraszniejsze przeżycia