Któregoś dnia roku 1075 król Swen Ulfsson, bratanek Kanuta Wielkiego, przyjął na audiencji człowieka imieniem Audun, który przypłynął do Danii z Grenlandii, aby mu podarować polarnego niedźwiedzia. Epizod ten został opisany w sadze Dzieje Auduna. Wkrótce potem król przyjął niemieckiego duchownego Adama z Bremy. Władca oświadczył mu, że "istnieje inna jeszcze wyspa na tamtym oceanie, którą odkryło wielu i której dano imię Vinland, albowiem dziko rośnie na niej winna latorośl, przynosząc wino wyborne, a jest tam też zboże, które samo się wysiewa i rośnie w wielkiej obfitości". Tak wygląda najwcześniejsza europejska wzmianka o Ameryce Północnej. Wykopaliska archeologiczne - zwłaszcza pochodzące z północnej Nowej Fundlandii - istotnie przynoszą potwierdzenie tezy, że wikingowie zakładali osady po drugiej stronie Atlantyku.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp