Centrum Informacji Naukowej i Biblioteka Akademicka, wspólne dzieło uniwersytetów Śląskiego i Ekonomicznego, jest dostępne nie tylko dla studentów i pracowników naukowych, ale zwykli mieszkańcy korzystają z tej placówki na innych prawach. Przekonała się o tym Alexandra Kalarus z Siemianowic Śląskich. Gdy chciała wypożyczyć książkę, dowiedziała się, że za elektroniczną kartę biblioteczną musi wpłacić kaucję w wysokości 150 zł. - Zakończyłam już edukację, ale lubię czytać i się rozwijać. Niestety, dla osób takich jak ja, CINiBA nie jest przyjazna, bo wysokość kaucji czyni ją dla wielu niedostępną. A przecież to nie jest placówka prywatna, powinna służyć całej społeczności, zwłaszcza że wybudowana została przy udziale środków unijnych - mówi Kalarus.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp