Tezy piesze na złych drzwiach
Przed wczorajszą sesją Rady Warszawy miejscy aktywiści rozwinęli dywan z czarno-białych pasów i położyli wyciętego z tektury człowieka, który miał symbolizować jedną z 33 ofiar zeszłorocznych wypadków na zebrach. Wchodzącym na obrady samorządowcom wręczali ulotki z "Tezami pieszymi". Wywoływało to luźne skojarzenia z tezami, które równo 500 lat temu Marcin Luter przybił na drzwiach kościoła, zaczynając reformację.
4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.