Pomysł, by Jarosław Kaczyński stanął na czele rządu, jest dla PiS nieopłacalny. A jeśli do tego dojdzie, to wskutek walk frakcyjnych w obozie władzy. I dlatego, że prezes uznał, iż nadmiernie urósł minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp