Nieraz słyszę, że świństwem jest nazywanie idących w Marszu Niepodległości faszystami, bo przecież idą w nim głównie tzw. zwykli ludzie z polskimi flagami. To prawda: nie wszyscy uczestnicy Marszu Niepodległości są faszystami. Zapewne zdecydowana większość nie jest. W sobotę w Święto Niepodległości 11 listopada widziałem rodziny z małymi dziećmi, studentów, licealistów, seniorów, księży, morze polskich flag. I właśnie to przeraża mnie najbardziej. Ten straszny marszowy sojusz tzw. zwykłych ludzi z brunatną ekstremą jest dla mnie nie do pojęcia. Ale to się dzieje.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp