Po dwóch latach rządów PiS widać, że ci - w tym ja - którzy atak na Trybunał Konstytucyjny nazywali początkiem końca państwa prawa, zapowiedzią władzy totalnej, zamachem na trójpodział władzy i niezależność sądów; którzy porównywali działania ludzi Kaczyńskiego do działań PZPR - otóż ci wszyscy mieli rację. To nie były ponure proroctwa, tylko diagnoza zaplanowanego procesu.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp