WYCHODZĄ Z CIENIA
Samotne matki są w naszym społecznym krajobrazie od dawna, bo zawsze mężczyźni umierali, szli walczyć z okupantem, byli zsyłani na Sybir. Dziś - choć nie ma wojen - kobiet w pojedynkę wychowujących dzieci jest więcej niż kiedykolwiek. Stoją za tym zmiany społeczne i mentalnościowe. Z każdym rokiem przybywa rozwodów i rozstań w związkach nieformalnych, bo grobowa deska, do której miała trwać miłość, znajduje się bardzo daleko i niewielu udaje się dożeglować do niej w parze. Część socjologów rodziny uważa, że za jakiś czas rozwód czy rozstanie będzie fazą rozwoju rodziny. Coraz więcej jest także kobiet, które od początku są "maman solo", jak mawiają Francuzi - decydują się urodzić dziecko, mimo że partner je opuszcza, czy będąc singielkami, poddają się zapłodnieniu in vitro.
4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.