Jak zrobić zamieszki z protestu, a z chuligana patriotę
Dla mnie jako prawniczki piątkowy wieczór i noc 7 sierpnia 2020 r. upłynęły pod znakiem komend policyjnych. I czekania. Podpytywania dyżurnego, czy ta lub inna osoba tu jest. Informacji pojawiających się w mediach, że prawnicy "wyłudzają dane osobowe". Powrotu do domu bez wiedzy, kiedy następnego dnia rozpoczną się przesłuchania zatrzymanych. Na ulicach pod komendami roiło się od wozów policyjnych. Cała Wilcza pulsowała od niebieskich świateł. Przechodnie zatrzymywali się, pytając - co się dzieje? Najbezpieczniej było odpowiedzieć, że nic, kilka zatrzymań. Proszę iść do domu. Dziś wiemy, że wśród zatrzymanych przetrzymywanych bez dostępu do prawnika były osoby przypadkowo wyciągane z tłumu.
4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.