W proteście na piechotę
Protest w takiej formie ma się zacząć 1 lipca. Chyba że ratusz spełni postulaty dotyczące wyższych zarobków. Chodzi o 1500 zł brutto. Wczoraj Radio TOK FM przypomniało, że podwyżek w stołecznej straży miejskiej nie było od czterech-pięciu lat. To sprawiło, że część funkcjonariuszy zrezygnowała z pracy lub przeniosła się do innych jednostek czy biur. Związkowcy przekonują, że problem wynagrodzeń, które nie są godziwe, podnosili wielokrotnie i przeciąganie tej sytuacji nie wchodzi już w grę. Jeśli do końca czerwca nie dojdzie do porozumienia z przełożonymi, strażnicy przystąpią do protestu. Zgodnie z ustawą zatrudnieni w korpusie służby cywilnej nie mogą całkowicie zaprzestać pracy. Zamierzają więc wydłużyć do maksimum czas oczekiwania na patrol.
4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.