- Poligon musimy sprzedać do końca roku, bo takie mamy plany finansowe. Na te pieniądze czeka przecież wojsko - mówi Włodzimierz Strzemiecki, dyrektor gorzowskiego oddziału AMW. - Namawialiśmy miasto, ale samorząd nie ma pieniędzy na tę ziemię. Powstało nawet konsorcjum lokalnych firm i banków, które było zainteresowane poligonem, ale żadnej konkretnej oferty od nich nie otrzymaliśmy. Za to mamy na piśmie trzy poważne propozycje zakupu tych gruntów przez inwestorów spoza Gorzowa. Będziemy negocjować najlepszą cenę.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp